Jeszcze dwadzieścia, trzydzieści lat temu polskie miasta były szare, smutne i bardzo podobne do siebie. Dookoła mijaliśmy bliźniaczo podobne budynki wzniesione w epoce PRL-u, stare chodniki z płyty, betonowe pojemniki na kwiaty. Dziś nasze otoczenie wygląda zupełnie inaczej. Dzięki dotacjom unijnym pięknieją nie tylko miejscowości typowo turystyczne ale wszystkie polskie miasta. Mamy nowoczesne i zadbane parki, skwery, bezpieczne place zabaw.
Nasze chodniki pokryte są dzisiaj zupełnie innymi materiałami, nawet i barierki nie są zwykle biało czerwone tylko ozdobne, często rzeźbione. Mamy ładniejsze latarnie, ławki, kosze na śmieci, oznaczenia nazw ulic. Ciągle jest w tym wszystkim jednak duży minus. W Polsce mamy wysyp brzydkich reklam. Na drogach dojazdowych znajdziemy liczne tablice w jaskrawych kolorach o treści pizzeria 24h, meble na wymiar czy stomatolog warszawa. Równie źle wyglądają szyldy nad obiektami usługowymi i handlowymi. Nasze piękne starówki zaśmiecają kolorowe napisy typu pizza nocą czy odblaskowe catering z dowozem. W niektórych miastach jest już zakaz umieszczania reklam albo są wytyczne jak mają one wyglądać.